Pod koniec kwietnia ma się zakończyć rozbudowa Galerii Mokotów. Ale wygląda na to, że trzecie powiększenie tej galerii nie będzie ostatnim.
Prace budowlane w jednej z najpopularniejszych galerii handlowych w Polsce trwają od wiosny ubiegłego roku. – To dwie inwestycje realizowane równolegle: rozbudujemy część handlową obiektu i totalnie przebudujemy część gastronomiczną na drugim piętrze. Właściwie to zbudujemy to piętro od nowa – mówił w chwili rozpoczęcia prac Paweł Klimczak, dyrektor galerii.
Galeria Mokotów powstała w 2000 r. Nie brakowało głosów, że to chybiona inwestycja – wielka galeria handlowa powstała z dala od metra, w miejscu, gdzie nie było żadnych tradycji handlowych i dopiero rosła dzielnica biurowa. A jednak okazała się sukcesem. Galerię rozbudowywano w 2002 i 2006 r. Osiągnęła wtedy 62 tys. m kw. powierzchni handlowej. Teraz znów rośnie – o trzykondygnacyjną dobudówkę, która powstaje na planie litery L u zbiegu ulic Uniechowskiego i Wołoskiej, na miejscu pomostu łączącego galerię z kładką nad Wołoską i placu manewrowego dla samochodów dostawczych. Gdy dobudówka będzie gotowa, powierzchnia najmu Galerii Mokotów powiększy się o ok. 3,5 tys. m kw. sklepów. Spora część powierzchni zostanie zużyta na powiększenie sklepów Zaraz i Peek&Cloppenburg, ale powstanie też dziewięć nowych lokali.
Ta rozbudowa jest jednak realizowana właściwie przy okazji. Dla właściciela galerii, firmy Rodamco, ważniejsza jest modernizacja części gastronomicznej. Firma zrobiła badania, z których wynika, że ludzie chętniej jedzą w restauracjach niż w barach szybkiej obsługi. Na dodatek ludzie dziś chętniej niż kiedyś jedzą poza domem – dlatego w 2000 r., gdy powstała Galeria Mokotów, normą było, że część gastronomiczna zajmuje 4-5 proc. powierzchni centrum handlowego. Dziś w nowoczesnych obiektach ten odsetek dochodzi już do 15 proc. To dlatego postanowiono na restauracje zaadaptować powierzchnię zajmowaną do niedawna przez kręgielnię, oraz pas najwyższej kondygnacji naziemnego parkingu. W sumie liczba restauracji na drugim piętrze zwiększy się z dzisiejszych 11 do 19, a powierzchnia części gastronomicznej, czyli tzw. food courtu – z 4,8 do 6,2 tys. m kw. Tropem Galerii Mokotów postanowił iść zarządca innego mokotowskiego centrum handlowego – Sadyba Best Mall. Z początkiem roku zamknął część najwyższej kondygnacji budynku, na której znajdowało się centrum rozrywkowe. Przygotowuje zmianę funkcji tej powierzchni. Na razie nie wyjawia, czy przeniesie tam food court, czy też urządzi dodatkowe sklepy.
Rozbudowę powierzchni handlowych Galerii Mokotów zaprojektowała pracownia SMZ Architekci, natomiast modernizację piętra z restauracjami – francuska pracownia Sud Architects, która m.in. pracowała nad łódzką Manufakturą. Ci drudzy architekci zaprojektują też nowe wejście z naziemnego parkingu do galerii.
Prace prowadzi firma Awbud, która dostanie za to prawie 60 mln zł. Inwestycja miała się zakończyć pod koniec kwietnia, choć na razie nie wydaje się to możliwe, bo prace nad dobudówką są jeszcze w lesie.
Ale to i tak chyba jeszcze nie koniec rozbudowy galerii. Jej właściciel złożył wniosek o zmianę tzw. studium zagospodarowania miasta. Chce, by dopuścić budowę nowego skrzydła handlowego galerii na miejscu dzisiejszego parkingu strzeżonego po drugiej stronie ul. Rodziny Hiszpańskich. Miejscy planiści nie zgłaszali większych zastrzeżeń do tego pomysłu. Na razie jeszcze nie wiadomo, jak zmieniłby się kształt ulicy, o ile galeria mogłaby jeszcze urosnąć i kiedy by to miało nastąpić.
